Kolejne modele do powstającej armii Protectorate'u - trzech wtajemniczonych (jeszcze dwie takie trójki czekają na malowanie), którzy w przyszłości zostaną paladynami, ale obecnie muszą odsłużyć swoje z toporem w garści - filozofia bliska memu sercu, po latach praktykowania khador'skiej filozofii wojennej.
Co tutaj można jeszcze napisać - modelom od PP, odkąd wydawca ten przerzucił się na modelowanie komputerowe, nie można nic zarzucić - poza ceną oczywiście, bo ta poszybowała do granic ocierających się o absurd...
Ale mniejsza. Sama rzeźba jest bardzo ładna. Poziomowi szczegółów też nie można niczego zarzucić.
Nic tylko składać, malować i znowu cieszyć się grą.
Do następnego.
Ale mniejsza. Sama rzeźba jest bardzo ładna. Poziomowi szczegółów też nie można niczego zarzucić.
Nic tylko składać, malować i znowu cieszyć się grą.
Do następnego.